Wróciłam do domu! Przeżyłam tyle godzin w samolocie...a kosztowało mnie to wiele nerwów (nie znoszę latać) Lekki policzek od pogody, bo w USA nie lada upały, a tutaj zaledwie 16 stopni (*) Dopadła mnie lekka jesienna depresja aż.
Poniżej ostatnia sesja z ulic Georgetown, miejsca ktore lubilam odwiedzać najbardziej <3
pics by David Bobowiec
Dress- HERE
Backback- HERE
Cap- CloseFuture
Zazdroszczę, z każdym wpisem coraz bardziej :) Mam nadzieję, że sama spełnię te swoje marzenie o wylocie do USA, genialna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna sukienka! :)
OdpowiedzUsuńSiostryAndrzejewskie
Faajnie. Lubie to ! ;) świetny look
OdpowiedzUsuńNo mega!
OdpowiedzUsuńhttp://natuuuu-blog.blogspot.com/